wtorek, 11 lutego 2014

Rycerze, smoki i piraci, czyli rzecz o wyobraźni i bliskości

Dziś była prawdziwa zabawowa uczta. Titi i Mama. Zaczęliśmy od walki (to ostatnio u nas motyw przewodni). Synek przyniósł dla siebie miecz, a dla mnie łuk, który miał pełnić rolę miecza. Walka była zacięta, kiedy któryś z walczących padał na ziemię, drugi go trafiał, a wtedy ten pierwszy zamieniał się w całuśnego i przytulaśnego potwora i łapał tego pierwszego przytulał i całował i nawet łaskotał. Przy którejś przemianie przemieniliśmy się bardzo skutecznie w bohaterów bajki "Jake i piraci z Nibylandii". Mój mały bohater wcielił się w rolę dzielnego Jake'a, mnie przypadła rola Łajbka ( statku Jake'a). Tak więc byłam gadającym, walczącym i w ogóle obdarzonym ludzkimi cechami okrętem. Początkowo Titi siedział na moim grzbiecie niczym jeździec na koniu, lecz z czasem zaczęły mnie boleć kolana, więc zmieniłam pozycję. Siedząc na podłodze z wyprostowanymi nogami, byłam dużo stabilniejszym statkiem. Zabawa odbywała się w duchu teatru ubogiego. Wykorzystaliśmy w niej nasze ciała i różne przedmioty, które w zabawie zostały obdarzone nowymi cechami. Słomki do napojów stały się strzelaczami, pudełko po paście do zębów - lunetą, okrągłe opakowanie po kredkach - także lunetą, rulon kartonu - tubą, słomka - drugą tubą, mięliśmy także linę. A w rozdziawioną paszczę krokodyla Tik Taka wcieliła się lampka stojąca na biurku. A posilaliśmy się, uwaga uwaga galaretką w torebce ;-).



Dziecięca wyobraźnie nie przestaje mnie zachwycać i fascynować. Muszę przyznać, że sama się nieźle bawiłam. Przepis na zabawę bardzo prosty, wystarczy kilka przedmiotów, takich które są najbardziej pod ręką,towarzysz, odrobina radości i cały wór wyobraźni. I nie potrzebne nam statki z Jake'iem, które zalegają na półkach sklepów z zabawkami i straszą cenami. Zabawa oprócz tego, że pobudza wyobraźnię, rozwija kreatywność, buduje więź między jej uczestnikami i daje mnóstwo radości i pozytywnej energii, które rodzą się między tobą, a mną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz