piątek, 6 czerwca 2014

W 7 bajek dookoła świata: Ameryka Południowa



Jako ostatnią w naszej baśniowej zabawie: W 7 bajek dookoła świata odwiedzamy Amerykę Południową. Zaczęliśmy od zapoznania się ze zwierzątkami zamieszkującymi puszczę amazońską. Wybraliśmy się do kina na film Amazonia. Przygody małpki Sai. Piękny film! Tak spodobał się Titiemu, że jeszcze przez tydzień bawił się w małpkę Sai, która wraz z innymi pluszakami przeżywała najróżniejsze przygody. 

Małpka Sai w chuście

Idąc do kina nie byłam pewna, czy synkowi film się spodoba, wszak to nie kreskówka, nie ma dialogów ani narratora. Okazało się jednak, że obraz i muzyka są na tyle sugestywne, że na ponad godzinę potrafią przykuć uwagę pięciolatka. Titi był zafascynowany. Stwierdził, że chciałby, abyśmy kiedyś też tam pojechali. Jedyny minus to reklamy. Toż to istna plaga. Trwały dwadzieścia minut! I na dodatek były prezentowane filmy, których nie chciałam, aby synek oglądał. Muszę przyznać, że mnie to bardzo zdenerwowało.

Przeczytaliśmy różne znalezione w internecie baśnie z Ameryki Południowej, ale żadna nie zrobiła tak wielkiego wrażenia na Titim, jak film. Dlatego postanowiłam podążyć tym tropem. Wykonaliśmy czekoladowe figurki kilku zwierząt, które pojawiły się na wielkim ekranie: małpka Sai, jaguar, anakonda zielona, inia, wyjec. Przy okazji rozmawialiśmy o tym skąd pochodzi czekolada. W zestawie do lepienia była biała, mleczna i gorzka. Powiedzieliśmy sobie, że czekoladę robi się z kakao, które wytwarzane jest z nasion kakaowca. Degustowaliśmy czekolady, ustaliliśmy, że biała czekolada to nie jest czekolada. 



Rozmawialiśmy o Ameryce Południowej dość ogólnie. Zrobiliśmy jeszcze kamienne posągi z Wyspy Wielkanocnej. Wykorzystaliśmy w tym celu rolki po papierze toaletowym, które najpierw zanurzyliśmy z obu stron w misce z wodą. W miękkim papierze uformowaliśmy oczy, nos i usta. Nasze posągi nie pozostały szare, jak te prawdziwe. Kiedy wyschły pomalowaliśmy je inspirując się wzorami i kolorami strojów Indian Ameryki Południowej.



A tutaj papugi, które powstały na marginesie wytwarzania posągów:-)


Bawiliśmy się dzięki inicjatywie Kasi prowadzącej bloga Projekt: Człowiek. Zobaczcie, co przygotowały inne rodzinki:

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz